Madame Jojo's

*zaraz wyjdę jak ktos nie zwróci na mnie swojej uwagi ! XDDDD*

mwahaha . XDDDDDDDDDD

Muahahaha

A więc zauważyłam nowego kolegę, czyli pana Drzewo i uśmiechnęłam się do niego, nawiązując kontakt wzrokowy xD. W końcu tutaj znałam prawie wszystkich, a jego jeszcze nie widziałam. Upiłam trochę drinka, tupiąc nogą w rytm muzyki.

*Podeszła niepewnie do siedzącego mężczyzny*
-Moge się przysiąść? *Zapytała*

Wyszczerzył się do dziewczyny , która tupała nogą , jakby miała pląsawicę hudinktona XD ale bardziej zainteresował się dziewczyną stojącą obok niego. Uśmiechnął się do niej przyjaźnie - jasne , siadaj - uśmiechnął się jeszcze raz - jestem Alan (drzewo XD) Nott - przedstawiłem się wampirzycy.

Ignis Ceres *Uśmiechnęła się i usiadła, zamówiła kolejnego drinka* Miło Cię poznać. Długo tu mieszkasz? hmm.. wybacz ja prawe od roku, a spędizłam tu jak na razie zaledwie kilka tygoni...

- przeprowadziłem się tutaj wczoraj z Francji. - upiłem łyk piwa - a ty skąd przyjechałaś ? - zapytałem popierając się na zgiętych łokciach , które położyłem na kontuarze.

*zaśmiała się krótko* Trudne pytanie... Ciągle się gdzieś przenoszę, szukając swojego miejsca. Ale zanim tu się sprowadziłam mieszkałam przez pół roku w Anglii- w Salisbury. Długo mieszkałeś we Francji? Wiesz.. z stamtąd pochodzę *uśmiechnęła się zalotnie*

Przeczesałem dłonią włosy , odwzajemniając jej zalotny uśmiech - 3 miesiące - dokończyłem trunek i złożyłem następne zamówienie , tym razem na dżin. - czym się interesujesz ? - spytałem patrząc Ignis prosto w oczy.

Wyciągnęłam dziewczyny na parkiet ... trudno jest się bawić kiedy nie ma w pobliżu nikogo znajomego ....

* Odwzajemniła spojrzenie* Podróże, literatura muzyka i.. technika. Zwłaszcza jeśli chodzi o grafikę. Zaraz po podróżach to moja największa pasja *uśmiechnęła się jakby sama do siebie* Zainteresowania może i oklepane, ale jeśli naprawdę Cię to kręci to warto *znów uśmiechneła się, tym razem promiennie pod adresem swego rozmówcy* A ty? Zdradź coś o tajemniczy... *zaśmiała się delikatnie*

-ja za to mam dość nietypowe zainteresowanie - puściłem do Ignis 'oczko' (oo Boże XD) - zajmuję się badaniem przeszłości wampirów - uśmiechnąłem się delikatnie podnosząc kąciki ust. Odebrałem od barmana swojego drinka i upiłem łyk trunku.

Przyznaję.. nietypowe ale szalenie interesujące... Ciekawe byłoby założenie takiej.. "Kartoteki Wampirów" *upiła łyk trunku, i wbiła wzrok w ladę* Musisz.. Musisz mieć spora wiedzę na temat wampirów, ich zachowań i życia...*zerknęła na Alana kątem oka*

Wlazłam na parkiet i zaczęłam niezbyt ambitnie kołysać się w rytm muzyki. Zastanawiałam się nad czymś, choć dalej uśmiechałam się lekko. Rozejrzałam się, szukając jeszcze jakiś wampirów w lokalu.

- dążę do tego - odpowiedziałem z uśmiechem - może przeniesiemy się do stolika ? jest tu dość niewygodnie - spytałem podając rękę wampirzycy.

Zaczęłam tańczyć razem z dziewczynami. Do lokalu zaczęło schodzić się coraz więcej wampirów.

*Ujęła dłoń Alana, zgrabnie schodząc z barowego stołka* Tak, z pewnością będzie wygodniej. * Ruszyli w stronę wolnego stolika*

( Alan drzewo! Alan drzewo! *dopinguje* xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD)

- wiecie co .... strasznie tu nudno - stwierdziłam kiedy skończyli grać jakiś bezsensowny kawałek.

Usiedliśmy przy jednym z wolnych stolików. Niechętnie puściłem dłoń Ignis . Położyłem przed sobą szklankę z trunkiem i uśmiechnąłem się do wampirzycy. Musiałem przyznać, że jest bardzo ładna. Speszony odwróciłem wzrok przyglądając się 3 wampirzycom , które tańczyły na parkiecie. Delikatnie uśmiechnąłem się na ten widok.


(hahahahah. XDDDDD)

No.. trochę.- Stwierdziłam, patrząc na Ane.- Muszę się czegoś napić.- Powiedziałam i wróciłam do stolika, żeby wypić swojego drinka.

( E drzewo! Oddawaj nerdy! ZŁAAAMASIIEEEE XDDDDDDDDD )
Również podążyłam za Alice , bo szczerze mówiąc ... znudziło mi się tańczenie.

No to co będę sama tańczyć. Też wróciłam do stolika i zabrałam się za swojego drinka.

Podobno odbywa się tu jakaś świetna impreza... A on tak dawno nie pił. To dziwne, bo tam, gdzie przebywał na wakacjachraczej robią to na okrągło i w ogóle się dziwnie zachowują. Kłaniają się, krzyczą na powitanie i są strasznie uprzejmi- to wyniósł z kraju jakim była Korea płd. Nauczył się języka, a jakże. Nie byłby sobą. Czy jeszcze był tamtym... aniołkiem? [xD OMG.. ] . Wszedł do loklu, odrazuczując znajome zapachy. Aż tyle ich.. w jednym miejscu..? Miło... Usiadł przy ladzie i poprosił o szklankę... Co tu by wybrać na początek? - Whisky, niech będzie.

(nie ma mowy szopeniasta ! XDDDDD kup SE XDDD)

*Ignis znów ukradkiem zerknęła na Alana, a następnie opuściła wzrok na swój kieliszek* Wiesz... Gdyby nie to że wypiłam jednego drinka wcześniej, to nie podeszłabym? Jestem raczej.. hmm.. jestem dość nieśmiałą wampirzycą.. *podniosła wzrok* Ale cieszę się że zdobyłam się na odwagę. Inaczej wiele bym straciła *puściła oczko do swojego rozmówcy, a następnie przeniosła wzrok na tańczące dziewczyny*

Prawie zakrztusiłam się trunkiem , gdy zobaczyłam kto wszedł do lokalu. Popatrzyłam na dziewczyny, po czym brodą wskazałam na siedzącego przy barze Aniołka.
Wyszczerzyłam się do niego.

( ma się ten lok ... złamasie! )
- No kogo tu przywiało - odwróciłam się gdy poczułam , że mamy nowego kolegę. Czyżby to Aniołek wpadł na stare śmieci ? No cóż nie będziemy mu się przecież narzucały ...

Gdybym nie był wampirem , pewnie trudno byłoby mi ukryć rumieniec wpływający na moje blade policzki. -i ja się cieszę , że zdobyłaś się na odwagę - uśmiechnąłem się. Nie zastanawiając się dłużej położyłem swoją dłoń , na dłoni Ignis , którą wampirzyca ułożyła na blacie stołu. Uśmiechnąłem się przepraszająco, lecz nie cofnąłem ręki.

- Al, chcesz wyjść ? - spytałam niepewnie , spoglądając na przyjaciółkę.

Spojrzałam na Ełi.- Nieee, dlaczego?- Zapytałam zdziwiona.

- to wy .. ? no wiesz ? jesteście przyjaciółmi ? - zdziwiłam się , podnosząc lewą brew.

Nie.- Odparłam krótko, pijąc kolejnego już drinka. Z jednej strony powinnam wyjść, bo chyba Aniołkowi obiecałam że więcej mnie nie zobaczy, ale z drugiej przyszłam tu z przyjaciółkami i nie miałam zamiaru tak wcześnie imprezy opuścić.

- Jezu ..... ełi, nie rób z rozstania jakiegoś końca świata - przewróciłam oczami - przecież to normalna kolej rzeczy ... czasami ludzie rozstają się w sposób cywilizowany.

*Ignis znieruchomiała, jednak po chwili ujęła dłoń wampira i spojrzała mu głęboko w oczy. Dopiero teraz w pełni dostrzegła urodę współtowarzysza. Owszem, od początku wiedziała że jest przystojny, lecz dopiero teraz zdała sobie sprawę jak porażająca jest jego uroda. Nie potrafiła wyrzucić z siebie żadnego słowa* [ xD]

- no przepraszam bardzo ! mnie zostawił mąż i ja nie miałabym ochoty oglądać jego zakłamanego ryja ! - syknęłam krzyżując ręce na klatce piersiowej. Po chwilowym strzeleniu focha , przeszło mi i uśmiechnęłam się do Ane.

*widzisz szopeniasta ! w nerdach mi ładnie ! kobieta mi mówi , że jestem piękny ! XDDDD*

Uśmiechnąłem się zadowolony, że nie przestraszyłem wampirzycy. - dlaczego przyjechałaś akurat do NY ? - spytałem po chwili. Nic lepszego nie przyszło mi do głowy. Dalej wpatrywałem się w dziewczynę.

Odwrócił się na krześle, opierając z tyłu o blat plecami. Sam znieruchomiał widząc dziewczyny niedaleko. Ale ze mnie idiota, zachowuj się. - Byle jak, ale się zachowuj. - Zaśmiał się cicho pod nosem, upijając łyka trunku. Rozstali się, już mu przeszło. Przynajmniej tak myślał, albo powinien, no bo przecież jest z tym kłakiem. Chyba... Posłał wampirzycom uroczy wyszczerz na przywitanie.

Mąż zostawił... boże, jak to głupio brzmi.- Pokręciłam głową. Uśmiechnęłam się.- Hej.- Rzuciłam do Aniołka i upiłam kolejny łyk drinka.

- Oj Ełi ... nie burz harmonii... właśnie depczesz mi bezczelnie po moim ogródku Zen - popatrzyłam na nią jak na wariatkę. Wiedziałam , że ta złość szybko jej minie...- ja już wszystkim po wybaczałam .... oj mój ty tomodachi.... przestań być taka porywcza.
Po swoim wywodzie odwzajemniłam uśmiech Aniołka i pomachałam mu na powitanie.

Posłałam Ane wściekłe spojrzenie , po czym uśmiechnęłam się do Angela - Hej - przywitałam się.

Akurat tu jeszcze nie mieszkałam. Przyciągnęło mnie zamiłowanie do podróżny- poznawania nowych miejsc. A dom był już wybudowany.. Mój Ojciec- stwórca podarował mi go. Jako rekompensatę w rodzinnej sprzeczce. Więc pomyślałam co mi szkodzi.. i oto jestem.
Uznałam że może tu wreszcie znajdę swoje miejsce na ziemi. *zamyśliła się, po chwili ocknęła się z zadumy* No dobrze, już dosyć sporo wiesz o mnie, a ja o tobie prawie nic. Możesz to naprawić. *jej twarz rozpromieniła się*

Ukłonil się jak należy odrobinę z tą gracją[ o_O. . .] i zamówił nowego drinka, podchodząc do dziewczyn. Wziął wolne krzesło i zajął na nim miejsce. Jeszczeraz się szeroko uśmiechnął. - Witam drogie Panie. - Odpowiedział, poprawiając koszulę. Od Eufrazji wyczuł nieznany mu zapach. A to dziwne.. a gdzie Alex? I_I

(ale że co ?! sugerujesz , że się nie umyłam !? XDDDDD)

-co słychać ? - spytałam i uśmiechnęłam się do wampira.

- Boże ... postarzasz nas Aniołku - wyszczerzyłam się , prezentując białe zęby - A gdzież to nam Cię wywiało ? - zapytałam patrząc na niego badawczym wzrokiem.

- co konkretnie chciałabyś o mnie wiedzieć ? - uśmiechnąłem się gładząc kciukiem delikatną dłoń dziewczyny.

*Zmrużyła oczy dla lepszej koncentracji. Patrząc na chłopaka, czując jego piękny zapach i delikatny dotyk trudno było jej zebrać myśli. Jednak nie przeszkadzało jej to*

Może na początek skąd pochodzisz. Co Cię tu sprowadza. Jak Ci się tu podoba..? *Rozluźniła się trochę. Upiła kolejny łyk drinka*